<p style="text-align: justify;">Maile, reklamy, wzmianki na kobiecych portalach - z każdej strony kuszą. Też nie jestem ze stali i niższa cena powoduje, że mam ochotę na zakupy. Jednak nie stacjonarnie, w ten sposób można ewentualnie sprawdzić czy planowana rzecz spełnia nasze oczekiwania, nie dla mnie ścisk przy wieszakach i ryzyko przyniesienia do domu niepotrzebnych rzeczy, bo tanio, bo może się przyda, bo 2 za 1. Na szczęście, co do ubrań, stałam się bardzo wybredna i przeglądając ofertę sieciówek, nie znalazłam póki co nic. Jak ładny krój, to materiał nie ten, brzydkie guziki, zbędny detal, więc nie kupuję niczego, co mnie w 100% nie zadowala; bo nie muszę. Zamówiłam za to torebkę i buty, wiadomo. Z myślą o wiośnie, żeby w marcu nie przepłacać.</p>
<p style="text-align: justify;">Zamszowa skóra, prosty fason, na długim pasku do przewieszenia przez ramię, bardzo uniwersalna. Spokojnie zmieszczę w niej wszystkie najpotrzebniejsze akcesoria, a nie jest to kolejny kolos, który mam w zwyczaju nosić. Brakowało mi czegoś w tym stylu.</p>
<p style="text-align: justify;"><a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/mag.jpg"><img class="alignnone wp-image-1612" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/mag.jpg" alt="mag" width="378" height="528" /></a><a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/23083557_02_D2.jpg"><img class="alignnone wp-image-1613" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/23083557_02_D2.jpg" alt="23083557_02_D2" width="297" height="415" /></a></p>
<p style="text-align: justify;">Cieliste baleriny/czółenka na niskim obcasie 'chodziły' za mną już od wczesnej jesieni. Spiczasty przód ładnie wysmukla nogę, nie powodując przy tym dyskomfortu jak w przypadku szpilek np. Klasyczne, ale w luźniejszym zestawieniu też się sprawdzą. Z zewnątrz nie są skórzane, ale nie jest to but zimowy do codziennego użytku, od którego wymaga się więcej; naturalna wkładka w przypadku noszenia obuwia na gołą stopę jest jednak ważniejsza.</p>
<table style="height: 661px;" width="692">
<tbody>
<tr>
<td><a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/23035584_01_D9.jpg"><img class="alignnone wp-image-1614" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/23035584_01_D9.jpg" alt="23035584_01_D9" width="342" height="478" /></a><a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/23035584_MQ.jpg"><img class="alignnone wp-image-1615" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/23035584_MQ.jpg" alt="23035584_MQ" width="337" height="471" /></a></td>
<td></td>
</tr>
</tbody>
</table>
<p style="text-align: justify;">Obie rzeczy z <strong><a href="http://www.mangooutlet.com/PL/kobieta" target="_blank">outletu Mango</a></strong>, skusiłam się tym bardziej, że przy zakupie 3 rzeczy dają dodatkowy 15% rabat i ceny są naprawdę spoko. Zamówieniem podzieliłam się z mamą, bo nie chciałam dorzucać niczego na siłę, co w przypadku samodzielnych zakupów pewnie bym zrobiła.</p>
<p style="text-align: justify;">A Wy co sobie ładnego kupiłyście? A może chcecie, ale nie wiecie czy warto? Proszę się chwalić!</p>
<hr />
Maile, reklamy, wzmianki na kobiecych portalach – z każdej strony kuszą. Też nie jestem ze stali i niższa cena powoduje, że mam ochotę na zakupy. Jednak nie stacjonarnie, w ten sposób można ewentualnie sprawdzić czy planowana rzecz spełnia nasze oczekiwania, nie dla mnie ścisk przy wieszakach i ryzyko przyniesienia do domu niepotrzebnych rzeczy, bo tanio, bo może się przyda, bo 2 za 1. Na szczęście, co do ubrań, stałam się bardzo wybredna i przeglądając ofertę sieciówek, nie znalazłam póki co nic. Jak ładny krój, to materiał nie ten, brzydkie guziki, zbędny detal, więc nie kupuję niczego co mnie w 100% nie zadowala; bo nie muszę. Zamówiłam za to torebkę i buty, wiadomo. Z myślą o wiośnie, żeby w marcu nie przepłacać.
Zamszowa skóra, prosty fason, na długim pasku do przewieszenia przez ramię, bardzo uniwersalna. Spokojnie zmieszczę w niej wszystkie najpotrzebniejsze akcesoria, a nie jest to kolejny kolos, który mam w zwyczaju nosić. Brakowało mi czegoś w tym stylu.
Cieliste baleriny/czółenka na niskim obcasie ‚chodziły’ za mną już od wczesnej jesieni. Spiczasty przód ładnie wysmukla nogę, nie powodując przy tym dyskomfortu jak w przypadku szpilek np. Klasyczne, ale w luźniejszym zestawieniu też się sprawdzą. Z zewnątrz nie są skórzane, ale nie jest to but zimowy do codziennego użytku, od którego wymaga się więcej; naturalna wkładka w przypadku noszenia obuwia na gołą stopę jest jednak ważniejsza.
Obie rzeczy z outletu Mango, skusiłam się tym bardziej, że przy zakupie 3 rzeczy dają dodatkowy 15% rabat i ceny są naprawdę spoko. Zamówieniem podzieliłam się z mamą, bo nie chciałam dorzucać niczego na siłę, co w przypadku samodzielnych zakupów pewnie bym zrobiła.
A Wy co sobie ładnego kupiłyście? A może chcecie, ale nie wiecie czy warto? Proszę się chwalić!
15 komentarzy na “Wyprzedaże”
dziś walczyłam ze sobą na mangooutlet i na szczęście wygrałam, nic nie spełniało moich wymagań i nie było mi tak naprawdę potrzebne. Ale Twoje łowy, widzę, udały się niesamowicie. 🙂 Gratulacje 🙂
Jestem dumna! 🙂 Łatwo teraz wpaść w szał zakupów i zapchać szafę byle czym. Taka pozorna oszczędność, bo zamiast 3 bluzek na raz, można byłoby kupić coś naprawdę wow na lata. Zobaczymy co przyjdzie, bo czasem zdjęcia lubią oszukać, ale jestem w 100% przekonana, że obie rzeczy będę regularnie nosić, jeżeli będą okej.
Dzięki 😀 Mam nadzieję, że rzeczy się sprawdzą, bo zdarza mi się często odsyłać do nich, bo jakość byle jaka. Ale moje dziewczyny z pracy mają buty i są zadowolone, więc chociaż tego nie psują 😀
masz rację, trzeba wybierać rozsądnie. Ileż mam jeszcze biżuterii, która do niczego nie pasuje, a noszę tylko dwie rzeczy na zmianę. Bleh, brzydze się sobą:P
ale pozbyłam się karty kredytowej wczoraj i jestem wolnym człowiekiem. Poklepię biedę przez miesiąc, wyjdę z długów i będzie może lepiej? 😀 Szczęśliwego Nowego Roku Soie, mam nadzieję, że będzie lepszy dla nas wszystkich 🙂
O tak, na pewno będzie lepszy! To ja Ci w takim razie życzę stabilizacji, żeby nic z tyłu głowy nie przeszkadzało. Najważniejsze, że jesteśmy mądrzejsze i już wiemy, żeby nie kupować badziewia 😉 Ściskam!
Wygrałam z wyprzedażami, kupuję mega tanio i to co jest mi potrzebne, dziś kupiłam tylko w tk maxx mydło za 8 zł, miały być buty za 183, ale pochodziłam w nich i stwierdziłam, że to nie to. W swoich oczach na razie jestem królem rozsądku 🙂 i w sh kupiłam wełnianą ramoneskę – żakiet H&M za 8, także jestem zadowolona 🙂
No to super. Ja szukałam męskich spodni, jak te od Acne z ostatniego wpisu. Już myślałam, żeby zamówić coś w tym stylu chociaż, no bo taniej i się przyda, a weszłam dzisiaj do jednego lumpeksu i znalazłam idealne za 3zł. 2 stówki to niemało, więc jak mają leżeć, to zdecydowanie wygrałaś 🙂
Ja lubię znaleźć coś co jest super jakości lub marki, na spodnie ACNE w lumpie wpadłam już 2 razy, ale chyba robią je tylko dla takich max. noszących m czy l, albo ja trafiłam na takie małe. No nie wiem, w każdym razie może kiedyś znajdę coś super, na zimę mam oversize-owy płaszczyk Gil Bret z wełny dziewiczej i kaszmiru za 5 zł, ostatnio nudząc się sprawdziłam w necie ile kosztują i wyszło, że 1200 zł zostało w kieszeni. Trochę zazdroszczę Ci, że jesteś szczupła i we wszystkim dobrze wyglądasz, ale z drugiej strony czuję się nie najgorzej ze sobą. Póki wchodzę w kolekcję standardową to nie problem 🙂 Buty uwielbiam, ale tym dłużej koło jakiejś pary chodzę tym mniej je chcę. Rozsądek chyba przychodzi z wiekiem.
Haha, ja też mam ten problem, że większość rzeczy na mnie za małe albo za krótkie 😀 A u mnie problem w lumpach też taki, że każdy obstawiony przez handlary z rynku i większość rzeczy już potem jest na rynku za niemałe pieniądze 🙁 Jeszcze na szczęście też wchodzę w kolekcję standardową, ale fajnie byłoby coś fajnego upolować w sh jak robi to Magda 🙂 Gratulacje za płaszczyk! 🙂
Za krótkie to też mój problem, tym bardziej, że mam 174 cm wzrostu, a rzeczy w lumpeksach są często brytyjskie – krótkie i szerokie. Mam dwa sprawdzone lumpeksy, w jedynym czasem nawet stoję w kolejce przed otwarciem gdy jest 2 zł za sztukę, a ja mam obcykane w dniu poprzednim co jest, a w drugim, który jest czasowo zamknięty jest wszystko dosłownie- odzież, buty, zabawki, bibeloty, drobne AGD i tam w ostatnie dwa dni cena za kg to 5 zł, w dostawę 35, czyli też relatywnie tanio. Tyle, że ja z biegiem lat zaczęłam kupować w lumpach naprawdę wszystko, nawet buty, resztę butów kupuję raczej na allegro. But 40/41 to często ciekawy but męski, który wcale na męski nie wygląda, ale w większości damski, tyle, że rozmiar nie tak popularny jak 38 🙂 teraz są dwa takie same komentarze, ale przynajmniej jeden we właściwym miejscu 🙂
🙂 Mi też się myli i bym napisała niżej. To widzę, że jesteś bardziej obcykana niż ja 😀 Mi najlepsze zakupy w sh udają się jak w ogóle nie planuję tam iść i zachodzę przy okazji. Allegro też bardzo lubię, mam kilka oryginalnych par za małe pieniądze z licytacji, których na pewno nie kupiłabym w sklepie. Noszę 38 akurat, ale niedawno pisałam, że a z kolei sportowe buty mam z działu dziecięcego, to też jakaś metoda 😉
Ja nie daje się skusić, nie otwieram maili, nie klikam w reklamy. Choć byłam blisko zakupu wymarzonych butów, totalnie nie na moją kieszeń, ze względu na 20% obniżkę. Na szczęście (lub nieszczęście, może wkrótce będę za nimi płakać), ktoś wykupił mój rozmiar…
Jak mają być Twoje, to jeszcze pewnie będą i znajdziesz jeszcze taniej 😉 Takie ładne, poka 😀 Trochę przyjemności nam się należy, ale jak ma się mieć później wyrzuty sumienia, to żadna przyjemność.
Za krótkie to też mój problem, tym bardziej, że mam 174 cm wzrostu, a rzeczy w lumpeksach są często brytyjskie – krótkie i szerokie. Mam dwa sprawdzone lumpeksy, w jedynym czasem nawet stoję w kolejce przed otwarciem gdy jest 2 zł za sztukę, a ja mam obcykane w dniu poprzednim co jest, a w drugim, który jest czasowo zamknięty jest wszystko dosłownie- odzież, buty, zabawki, bibeloty, drobne AGD i tam w ostatnie dwa dni cena za kg to 5 zł, w dostawę 35, czyli też relatywnie tanio. Tyle, że ja z biegiem lat zaczęłam kupować w lumpach naprawdę wszystko, nawet buty, resztę butów kupuję raczej na allegro. But 40/41 to często ciekawy but męski, który wcale na męski nie wygląda, ale w większości damski, tyle, że rozmiar nie tak popularny jak 38 🙂
A mnie dopadlo przeziebienie i nie biegam po sklepach, a mialam to w planach. Popatrzylam w internecie co fajnego juz przecenili, ale nic mi sie nie spodobalo a i szału nie ma, gdy chodzi o obniżki cen. Podejrzewam, ze gdybym wyszla do centrum handlowego, cos bym przytaszczyla do domu, a tak mam spokoj 😀
masz rację, trzeba wybierać rozsądnie. Ileż mam jeszcze biżuterii, która do niczego nie pasuje, a noszę tylko dwie rzeczy na zmianę. Bleh, brzydze się sobą:P
ale pozbyłam się karty kredytowej wczoraj i jestem wolnym człowiekiem. Poklepię biedę przez miesiąc, wyjdę z długów i będzie może lepiej? 😀 Szczęśliwego Nowego Roku Soie, mam nadzieję, że będzie lepszy dla nas wszystkich 🙂