<p style="text-align: justify;">Zjedliście już śniadanie? Zdaję sobie sprawę, że w taki upał jedzenie niekoniecznie jest pierwszą rzeczą, o której się myśl, ale sama kawa nie zawsze wystarczy. Nie lubię słonych poranków i z reguły sięgam po coś słodkiego. Połączenie masła orzechowego z dżemem jest jednym z moich ulubionych połączeń, ale jak przeczytałam etykiety na sklepowych słoikach, trochę mi zbrzydło.</p>
<p style="text-align: justify;">Przetwory zawsze kojarzyły mi się z babcią, nie sądziłam, że tak szybko przyjdzie mi je robić. Zawsze oprócz babci, w kuchni musiało się znaleźć kilka kilogramów białego cukru, co również niekoniecznie byłoby tym czym chciałabym się rano nakarmić. Truskawki są słodkie i nie potrzebują wg mnie intensywnego dosładzania, dlatego pomyślałam, że spróbuję wersji mniej kalorycznej, bez żadnych sztucznych dodatków.</p>
<p style="text-align: justify;"><strong>POTRZEBUJEMY:</strong></p>
<p style="text-align: justify;">- 2kg truskawek</p>
<p style="text-align: justify;">- sok z cytryny</p>
<p style="text-align: justify;">- szklanka brązowego cukru (spokojnie można mniej, bo mój wyszedł i tak bardzo słodki)</p>
<p style="text-align: justify;">Truskawki myjemy, usuwamy szypułki i kroimy na mniejsze kawałki. Wrzucamy do garnka, zasypujemy cukrem i dodajemy sok z cytryny. Po wymieszaniu, odstawiamy na jakieś pół godziny, aby owoce puściły sok. Gotujemy na małym ogniu do uzyskania pożądanej konsystencji, u mnie ok. 2-3 godzin i masa jest naprawdę gęsta. Po przełożeniu do słoika dżem można pasteryzować we wrzątku, ja tego nie robiłam, bo ilość, która wyszła zostanie szybko zjedzona i przechowywanie w lodówce w zupełności wystarczy.</p>
<p style="text-align: justify;">A Wy też zamykacie smaki lata w pod wieczkiem czy zostawiacie to sobie na 'starość' ;) ?</p>
<a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/07/IMG_1273.jpg"><img class="alignnone size-full wp-image-517" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/07/IMG_1273.jpg" alt="IMG_1273" width="700" height="402" /></a> <a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/07/IMG_1270.jpg"><img class="alignnone size-full wp-image-518" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/07/IMG_1270.jpg" alt="IMG_1270" width="700" height="561" /></a>
<hr />
Zjedliście już śniadanie? Zdaję sobie sprawę, że w taki upał jedzenie niekoniecznie jest pierwszą rzeczą, o której się myśl, ale sama kawa nie zawsze wystarczy. Nie lubię słonych poranków i z reguły sięgam po coś słodkiego. Połączenie masła orzechowego z dżemem jest jednym z moich ulubionych połączeń, ale jak przeczytałam etykiety na sklepowych słoikach, trochę mi zbrzydło.
Przetwory zawsze kojarzyły mi się z babcią, nie sądziłam, że tak szybko przyjdzie mi je robić. Zawsze oprócz babci, w kuchni musiało się znaleźć kilka kilogramów białego cukru, co również niekoniecznie byłoby tym czym chciałabym się rano nakarmić. Truskawki są słodkie i nie potrzebują wg mnie intensywnego dosładzania, dlatego pomyślałam, że spróbuję wersji mniej kalorycznej, bez żadnych sztucznych dodatków.
POTRZEBUJEMY:
– 2kg truskawek
– sok z cytryny
– szklanka brązowego cukru (spokojnie można mniej, bo mój wyszedł i tak bardzo słodki)
Truskawki myjemy, usuwamy szypułki i kroimy na mniejsze kawałki. Wrzucamy do garnka, zasypujemy cukrem i dodajemy sok z cytryny. Po wymieszaniu, odstawiamy na jakieś pół godziny, aby owoce puściły sok. Gotujemy na małym ogniu do uzyskania pożądanej konsystencji, u mnie ok. 2-3 godzin i masa jest naprawdę gęsta. Po przełożeniu do słoika dżem można pasteryzować we wrzątku, ja tego nie robiłam, bo ilość, która wyszła zostanie szybko zjedzona i przechowywanie w lodówce w zupełności wystarczy.
A Wy też zamykacie smaki lata w pod wieczkiem czy zostawiacie to sobie na ‚starość’ 😉 ?
5 komentarzy na “W kuchni – dżem truskawkowy”
Rok temu pierwszy raz eksperymentowałam z dżemami 🙂 moim odkryciem był dżem z dyni z kandyzowanym imbirem, cynamonem i goździkami idealny na jesień – pychota !
To widzę ,że nie tylko mnie starośc dopadła tak szybko:)Wczoraj gdy Synek raczył w końcu paść umęczony po całodziennym wojowaniu ja zamiast zrobić to samo albo chociaż dokończyć książkę,której od tygodnia dokończyć nie mogę ,zabrałam się za robienie kompotu wiśniowego..Wyszło 6 słoików plus trochę na” od razu do wypicia”Jest pyszny a taka ”starość”całkiem mi się podoba.
Kiedyś w ogóle nie doceniałam domowych przetworów, półki pełne słoików z kompotem, a ja się jarałam colą. Przepraszam babciu;) Niedawno robiłam syrop z rabarbaru, też pycha na lato z cytryną i wodą.
5 komentarzy na “W kuchni – dżem truskawkowy”