<p style="text-align: justify;">Kupiłam tę marynarkę/kurtkę/whatever jeszcze jak można było tylko pomarzyć o ciepełku, a jak się zrobiło ciepło to boho już się dość ochoczo rozhasało na blogach. Nie lubię dosłowności, w życiu to i owszem, ale modzie przeszkadza mi jak wszystko jest pod linijkę i nie za bardzo wiedziałam jak ją ugryźć, żeby nie wyglądać jak Pocahontas. Najlepsze zestawy powstają w pośpiechu, więc po prostu rano zarzuciłam ją na siebie zamiast trencza i na tyle mi się podoba, że się z Wami tym faktem dzielę. Sorry, że ciągle te same buty, ale co Wam będę ściemniać, że chodzę w innych ;)</p>
<a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2015/05/IMG_6659.jpg"><img class="alignnone size-large wp-image-2734" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2015/05/IMG_6659-669x1024.jpg" alt="IMG_6659" width="800" height="1024" /></a>
<a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2015/05/IMG_6678.jpg"><img class="alignnone size-large wp-image-2735" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2015/05/IMG_6678-694x1024.jpg" alt="IMG_6678" width="800" height="1024" /></a>
zamszowe wdzianko - allegro / koszula - <a href="http://www.mishmashclothing.pl/" target="_blank"><em>mishmash</em></a> / jeansy - acne / buty - adidas stan smith
Kupiłam tę marynarkę/kurtkę/whatever jeszcze jak można było tylko pomarzyć o ciepełku, a jak się zrobiło ciepło to boho już się dość ochoczo rozhasało na blogach. Nie lubię dosłowności, w życiu to i owszem, ale modzie przeszkadza mi jak wszystko jest pod linijkę i nie za bardzo wiedziałam jak ją ugryźć, żeby nie wyglądać jak Pocahontas. Najlepsze zestawy powstają w pośpiechu, więc po prostu rano zarzuciłam ją na siebie zamiast trencza i na tyle mi się podoba, że się z Wami tym faktem dzielę. Sorry, że ciągle te same buty, ale co Wam będę ściemniać, że chodzę w innych 😉
zamszowe wdzianko – allegro / koszula – mishmash / jeansy – acne / buty – adidas stan smith
Ale jako pokahontas tez Cię widzę:)- choć może za jakiś czas, kiedy frędzle przestaną zdobić każdą witrynę w galerii handlowej.
Ja nie staram się być modna, wolę klasykę od jednosezonowych mód, ale – nie oszukujmy się – zawsze coś z pierwszych stron gazet albo manekinów ściągnie wzrok i zawładnie sercem, czy to frędzle, czy to kwiatki, kratki i inne cuda 🙂
Co do butów, to sama mam swoje superstary, całe czarne (kupione jakieś 5-6 lat temu, czyli jeszcze przed monochromatyczną kolekcją Farrela), które sama nie wiem, ile już razy prałam w pralce i które nałogowo noszę do niemal wszystkiego i prawie na wszystkie okazje. To się chyba nazywa własnym stylem 🙂
Gratuluję super wyborów! Cmok!