Oglądając dziś film o Kalinie Jędrusik, usłyszałam taki cytat: „Nic tak nie plami kobiety jak atrament”. Wypowiedziane w kontekście spisywania biografii i dokumentowaniu życia 30 lat temu przez osobę słynącą z bezpruderyjności. Ciekawa jestem co powiedziałaby oglądając dzisiejszy instagram. Szczerość jest wspaniała, ale nie mniej ważna bywa powściągliwość w relacjonowaniu codzienności, więc zostawiam Was z kilkoma zdjęciami ze słonecznego weekendu i znikam.
Odczucia jakie mam po oglądaniu Twoich kompozycji (bo słowo stylówka wydaje się być nie na miejscu) są takie, jak po przeczytaniu ciekawego artykułu, kawałka niezwykłej prozy, albo lapidarnego ale zawierającego wielki sens wiersza. Odczucia nie zmarnowania chwili, o co w internecie nie jest łatwo, wprost przeciwnie – tam się zazwyczaj marnuje czas. Dziękuję, że nie chodzisz na skróty!
No to mi teraz wysoko zawiesiłaś poprzeczkę, dobrze, będę równać :*