My style / off shoulder dress
Tę piękną sukienkę nabyłam drogą kupna za jedyne 119zł w Zarze. Już kiedyś mignęła mi gdzieś na instagramie, ale raz uznałam, że to na pewno kosztowna rzecz, a dwa zupełnie niepraktyczna przy moim trybie życia. Trafiając na nią na stronie sklepu nie mogłam sobie odmówić i stwierdziłam, że nawet jak poczeka do przyszłych wakacji, to nic się nie stanie. Na szczęście tylko wygląda na niestabilną i da się w niej normalnie funkcjonować, nawet z malutkim dzieckiem. Zdjęcia zrobiliśmy dla bezpieczeństwa przed wyjściem, bo generalnie już się przyzwyczaiłam, że jestem wymięta i ośliniona, ale jednak na zatrzymanym obrazie niekoniecznie korzystnie to wygląda. Na górze panna młoda, na dole dresiarz, równowaga musi być.
sukienka – zara / spodnie – armani vintage / buty – adidas
03/09/2016 @ 20:03
04/09/2016 @ 14:29
03/09/2016 @ 20:26
04/09/2016 @ 14:34
05/09/2016 @ 00:03
03/09/2016 @ 21:41
Może to też kwestia zmiany pracy, bo odkąd przestałam pracować w odzieżówce, chętniej robię zakupy ciuchowe 🙂
Też myślę ciągle o sukience off shoulders, ale mnie się marzy taka do połowy łydki (moja ulubiona długość), a mam wrażenie, że wszystko jest przed kolano.
04/09/2016 @ 15:57
05/09/2016 @ 22:28
05/09/2016 @ 22:42
06/09/2016 @ 17:57
06/09/2016 @ 20:45
07/09/2016 @ 14:35
19/09/2016 @ 09:12
24/10/2016 @ 11:26
24/10/2016 @ 12:00