Prezenty / dla mnie
Chociaż do świąt jeszcze sporo czasu, to w tym roku mam ochotę zacząć ten magiczny czas wcześniej i chyba już w sobotę kupimy małą choinkę i napiszemy z dziećmi listy do Mikołaja. Ja już swój mam i przygotowałam listę życzeń, z których część pewenie zrealizuję sama. Lubię ładne rzeczy, ale nigdy nie proszę o takie, które nie są też praktyczne czy posłużą tylko jeden sezon. Komplusywnym zakupom mówimy zdecydowane nie.

1 / Naszyjnik z monetą – pieniądzy zawsze za mało, więc mam nadzieję, że nie dość, że pięknie ozdobi mi szyję, to przyniesie też szczęście i na koncie pojawi się kilka zer 😉
2 / Aksamitna opaska – do codziennych ubrań, aby dodać franuskiej elegancji i na dni, gdy włosy stawiają opór, a nie można wystąpić w czapce.
3 / Lniana poduszka – kocham len. Mam już też taką różową i zarówno poszewka jak i wypełnienie są fantastyczne, więc chciałabym jeszcze naturalną do kompletu.
4 / 5 / 6 / Kosmetyki mineralne Lily Lolo – ostatnio zdradziłam na chwilę ich podład na rzecz BB Missha i od razu na czole pojawiło się kilka wyprysków. Nigdy więcej! Podkład mi się kończy (używam go od wakacji), więc muszę uzupełnić zapas, przy okazji poproszę jeszcze o róż i delikatny bronzer.
7/ Zakładka do książki Venus – cudna, prawda? Aż ma się ochotę sięgnąć i zajrzeć na zaznaczoną stronę.
8 / 9 / Kosmetyki Jan Barba – uwielbiam ich nie tylko za wspaniałe mikstury zaklęte w pięknych opakowaniach, ale też za podejście do świata i robienie wszystkiego w zgodzie ze swoimi ideałami. Takie biznesy trzeba wspierać, a przy okazji dostaniemy zdrową cerę – nie ma argumentów przeciw.
10 / Plakat Księżyc – czasem mam ochotę się tam wystrzelić, a że będzie idealnie pasował do uchwytów, które zamontowałam w meblościance, to moja rodzina może spać spokojnie i oddalę się tylko do kuchni.
11/ Wełniana czapka – trochę prywaty, bo jest z naszego sklepu, ale gdyby było inaczej, to nie żałowałabym na nią ani złotówki. Cały czas noszę czarną, ale że zaszałałam i kupiłam jasną kurtkę, to pójdę za ciosem i do karmelu dorzucę pudrowe pastylki – sentyment z dzieciństwa <3 Kolory będą uzupełnione na początku grudnia.
26/11/2018 @ 17:13
A puchową kurtkę udało mi się znaleźć w zarze: https://m.zara.com/pl/pl/puchowy-p%C5%82aszcz-z-otulaj%C4%85cym-ko%C5%82nierzem-p08073233.html?v1=7692005&v2=1074654 😉
26/11/2018 @ 18:05
Nie zaglądam za często do Zary, a tam takie smaczki – te rękawiczki są przekochane.
27/11/2018 @ 11:35
Taaak, rękawiczki najlepsze! Chociaż trochę czuję się jak małe dziecko ♀️
28/11/2018 @ 18:30
28/11/2018 @ 21:06
27/11/2018 @ 22:36
28/11/2018 @ 08:18
30/11/2018 @ 22:39
02/12/2018 @ 17:41
27/11/2018 @ 15:23
27/11/2018 @ 21:44
28/11/2018 @ 00:30
28/11/2018 @ 08:30
03/12/2018 @ 21:58
04/12/2018 @ 15:27