<p style="text-align: justify;">Projektanci są dla nas naprawdę łaskawi. Płaskie buty, sportowa elegancja, a teraz coś dla chujowych pań domu. Pogniecione ubrania, dla mnie bomba. Sprzątam ile muszę, ale doprowadzanie mieszkania do sterylnej czystości i prasowanie majtek to na pewno nie jest moja mocna strona, a już tym bardziej sposób na spędzanie wolnego czasu.</p>
<p style="text-align: justify;">Pamiętam, że moja babcia miała białą spódnicę, którą przechowywało się zwiniętą w rulon i zawiązaną na supeł. Zajmuje mało miejsca, a my mamy więcej czasu dla siebie. Kto się pisze na ten trend?</p>
<a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2015/10/ARC0016.jpg"><img class="alignnone wp-image-3730" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2015/10/ARC0016.jpg" alt="_ARC0016" width="800" height="1200" /></a> <a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2015/10/MON0733.jpg"><img class="alignnone wp-image-3732" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2015/10/MON0733.jpg" alt="_MON0733" width="800" height="1200" /></a>
Altuzarra i Edun na wiosnę 2016 - vogue.com
Projektanci są dla nas naprawdę łaskawi. Płaskie buty, sportowa elegancja, a teraz coś dla chujowych pań domu. Pogniecione ubrania, dla mnie bomba. Sprzątam ile muszę, ale doprowadzanie mieszkania do sterylnej czystości i prasowanie majtek to na pewno nie jest moja mocna strona, a już tym bardziej sposób na spędzanie wolnego czasu.
Pamiętam, że moja babcia miała białą spódnicę, którą przechowywało się zwiniętą w rulon i zawiązaną na supeł. Zajmuje mało miejsca, a my mamy więcej czasu dla siebie. Kto się pisze na ten trend?
Altuzarra i Edun na wiosnę 2016 – vogue.com
Odebrałam swoje zamówienie od kuriera. Jest naprawdę DOBRZE 🙂 Ciuszki odprasowane, ometkowane, zapakowane, pachnące i dokładnie takie, jakich się spodziewałam po zdjęciach i po Tobie. Dziękuję :*
Ale się cieszę! Bardzo dziękuję :* Fakt, że ktoś jest zadowolony z zakupów, to dla mnie największy komplement i motywacja, bo na pewno jeszcze co nieco da się ulepszyć 😉 W takich sytuacjach przypomina mi się, jak moja mama kupiła kiedyś sweter od pewnej blogerki – dziad, że kulka na kulce,a w odpowiedzi na rozczarowanie, że przecież był używany 😀 Od razu można ocenić człowieka. Będę się starała zbierać same dobre oceny 🙂
A co do sklepu, to po pierwsze – świetna nazwa bez żadnych udziwnień, stajlów, dizajnów i innych modnych słów typu fabryka, manufaktura itp. A po drugie, myślę sobie, że dopóki będziesz podchodzić do tego z pasją, klientki będą zadowolone. No ja się poczułam, jakbym dostała prezent (wczoraj miałam urodziny!!!), a już super było, że mogłam rzeczy odwiesić do szafy, zamiast wrzucać do pralki, jak to zwykle bywa z ciuchami z drugiej ręki.