<p style="text-align: justify;">Zupełnie normalnym zjawiskiem jest, że elementy kojarzące się z subkulturami wchodzą do mainstramu. W tym sezonie wśród okryć wierzchnich wiedzie flek aka bomber jacket. Co prawda najbardziej pożądanym kolorem jest<em><a href="http://www.elle.pl/moda/artykul/o-co-chodzi-z-rozowym-bomberem-z-mango" target="_blank"> róż</a></em>, ale sam fason noszony przez jest skinheadów od lat 80tych, a jeszcze wcześniej przez amerykańskich pilotów, o czym nie każdy już pamięta. Tak samo z obuwiem, sznurowane glany czy lżejsze Martensy były oznaką buntu czy synonimem słuchanej muzyki. Teraz nie ma już tak silnej potrzeby wyrażania poglądów przez ubiór, a charakterystyczne rzeczy stają się po prostu modne i to jest główny powód dla noszenia się w ten lub inny sposób.</p>
<p style="text-align: justify;">Ja swoje Martensy mam od co najmniej 5 lat. Pamiętam, że będąc w ciąży (a mój syn ma już ponad 4 lata!) nosiłam je do białej sukienki i jeansowej kurtki. Nie jest to but, na który zawsze ma się ochotę, ale co jakiś czas przeżywa u mnie renesans i po kilku miesiącach niełaski znowu do wszystkiego zaczyna pasować. Najlepszą inwestycją jest czarny klasyk (pierwsze zdjęcie), kolorowe modele tracą swój charakter i na pewno nie będą ponadczasowym zakupem. Mnie podobają się jeszcze sztyblety, ale ze względu na wysokie podbicie jest mi w nich bardzo niewygodnie i niestety nie każde Martensy mogę nosić.</p>
<p style="text-align: justify;">Ostatnio pojawiły się nawet na pokazie couture <em><a href="http://www.vogue.com/fashion-shows/spring-2016-couture/viktor-rolf" target="_blank">Victor&Rolf</a> - </em>stąd ten sentyment do połączenia z białą sukienką, ale to zestawy z jesiennej kolekcji <em><a href="http://www.vogue.com/fashion-shows/fall-2016-ready-to-wear/blk-dnm/slideshow/collection#1" target="_blank">BLK DNM</a></em> z ciężkimi sznurowanymi butami skłoniły mnie do zrobienia wpisu, więc może i Was zainspirują :)</p>
<img class="alignnone size-full wp-image-4166" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2016/02/blkdnm.jpg" alt="blkdnm" width="768" height="1152" />
<img class="alignnone size-full wp-image-4167" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2016/02/dm.jpg" alt="dm" width="890" height="296" />
<a href="https://ad.zanox.com/ppc/?30838775C2111784233&ulp=[[www.zalando.pl%2Fdr-martens-1460-8-eye-59-last-kozaki-sznurowane-czarny-do215c00u-802.html]]" target="_blank">1460</a> / <a href="https://ad.zanox.com/ppc/?30838775C2111784233&ulp=[[www.zalando.pl%2Fdr-martens-serene-botki-sznurowane-czarny-do211y001-q11.html]]" target="_blank">Serene</a> / <a href="https://ad.zanox.com/ppc/?30838775C2111784233&ulp=[[www.zalando.pl%2Fdr-martens-chelsea-kozaki-czarny-do212c007-909.html]]" target="_blank">Chelsea</a>
Zupełnie normalnym zjawiskiem jest, że elementy kojarzące się z subkulturami wchodzą do mainstramu. W tym sezonie wśród okryć wierzchnich wiedzie flek aka bomber jacket. Co prawda najbardziej pożądanym kolorem jest róż, ale sam fason noszony przez jest skinheadów od lat 80tych, a jeszcze wcześniej przez amerykańskich pilotów, o czym nie każdy już pamięta. Tak samo z obuwiem, sznurowane glany czy lżejsze Martensy były oznaką buntu czy synonimem słuchanej muzyki. Teraz nie ma już tak silnej potrzeby wyrażania poglądów przez ubiór, a charakterystyczne rzeczy stają się po prostu modne i to jest główny powód dla noszenia się w ten lub inny sposób.
Ja swoje Martensy mam od co najmniej 5 lat. Pamiętam, że będąc w ciąży (a mój syn ma już ponad 4 lata!) nosiłam je do białej sukienki i jeansowej kurtki. Nie jest to but, na który zawsze ma się ochotę, ale co jakiś czas przeżywa u mnie renesans i po kilku miesiącach niełaski znowu do wszystkiego zaczyna pasować. Najlepszą inwestycją jest czarny klasyk (pierwsze zdjęcie), kolorowe modele tracą swój charakter i na pewno nie będą ponadczasowym zakupem. Mnie podobają się jeszcze sztyblety, ale ze względu na wysokie podbicie jest mi w nich bardzo niewygodnie i niestety nie każde Martensy mogę nosić.
Ostatnio pojawiły się nawet na pokazie couture Victor&Rolf – stąd ten sentyment do połączenia z białą sukienką, ale to zestawy z jesiennej kolekcji BLK DNM z ciężkimi sznurowanymi butami skłoniły mnie do zrobienia wpisu, więc może i Was zainspirują 🙂
Ha! Moje wymarzone piękne buty 🙂
Zbierałam na nie parę ładnych lat (jakoś pod koniec podstawówki, przełom liceum). Kiedy w końcu rozchodziłam je tak, że były wygodne jak „skarpetki”, podtopiłam w jednym podeszwę… Poszłam na rajd i noc była tak zimna, że wolałam grzać się przy ognisku niż spać. Stanęłam zbyt blisko.. But sią zdeformował i miał dziurę. I tyle było mojej przygody z Martensami 🙂
No to ładnie się załatwiłaś 🙂 Podeszwy są wytrzymałe i odporne na różne substancje, ale z ogniem nie miały szans. Moich, mimo że mają tyle lat, nadal nie nazwałabym skarpetkami, ale i tak je lubię.
Moje w tym roku osiągną pełnoletności 🙂 są juz jak skarpetki 🙂 Mąż mi czasem docina, że tylko te buty całą wiosnę i jesień noszę, ale są niezastąpione. Muszę pomyśleć o nowych, bo już na pięcie nici zaczynają puszczać. Pozdrawiam
Zbierałam na nie parę ładnych lat (jakoś pod koniec podstawówki, przełom liceum). Kiedy w końcu rozchodziłam je tak, że były wygodne jak „skarpetki”, podtopiłam w jednym podeszwę… Poszłam na rajd i noc była tak zimna, że wolałam grzać się przy ognisku niż spać. Stanęłam zbyt blisko.. But sią zdeformował i miał dziurę. I tyle było mojej przygody z Martensami 🙂