Masterpeace
Wypadałoby ładnie zacząć ten nowy rok. Masterpiece oznacza arcydzieło, aż tak górnolotnie nie nazwałabym kolekcji tworzonych pod podobnym szyldem, ale na pewno warto się z nimi zapoznać. Najświeższa propozycja przypomniała mi o zamiłowaniu do wciskania białego obuwia sportowego do każdego zestawu i upewniła, że to zawsze się sprawdza i nadal bardzo mi się podoba. Nonszalanckie, ale nie niechlujne, podejście do ubioru jest tym, co lubię najbardziej – zawsze to jakiś wniosek, więc nie wchodzę w ten 2017 tak całkiem bezmyślnie 😀
Tak serio to lekko dołujący jest dla mnie ten czas. Jakaś melancholia i uczucie przemijania się pojawia, że zegar tyka, a ja mogłam zrobić więcej, taki typ. Jutro jednak poniedziałek, znowu można zacząć zdrowo jeść, ćwiczyć i podbijać świat. Najpierw chciałabym się tylko wyspać.
cała kolekcja tutaj, zdjęcia na mchu z poprzedniego sezonu też bardzo interesujące!
01/01/2017 @ 18:16
01/01/2017 @ 18:28
01/01/2017 @ 18:48
Wie ktoś co to za model butów? Adidas czy jakaś inspiacjaz trzema paskami?
02/01/2017 @ 11:27
02/01/2017 @ 13:07
02/01/2017 @ 18:01