Mirror
Dziś mam kilka zdjęć z naszego skromnego mieszkanka, bo zostało uzupełnione o kilka detali.
Przede wszystkim pomalowałam w końcu szafę, na biało rzecz jasna, a obok niej zawisło wielkie lustro. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, jednak nie w odbiciu, bo nieco zniekształca obraz i robi mi z nóg parówki. Pięknie powiększa pomieszczenie i nadaje mu elegancji, dzięki zdobionej ramie.
Staram się nie kupować zbyt wielu kurzołapów, a jak już, to żeby chociaż spełniały jakąś funkcję. Jak na przykład ananas, do którego wrzucamy teraz klucze itd., Ładny i praktyczny, nie mogłam się mu oprzeć. Nie mam ręki do roślin, więc zbieram kaktusy, tylko one jakoś dają radę. Zamówiłam im w końcu osłonki od For.est, powinny niebawem dotrzeć, pokażę 😉
Udało się rozwiązać sprawę umieszczenia łóżeczka Antka bezpośrednio przy grzejniku, Za zagłówkiem znalazły się dwa regały z nazwy łazienkowe, zakupione w Netto. Bardzo wygodna sprawa, bo pełnią funkcję i stolika i miejsca do przechowywania książek. Na łóżku pojawiła się kraciasty koc, a literki oświetla nam prosta, industrialna lampka z Westwing.
W kuchni bez rewolucji, przybywa tylko jedzenia. Przy okazji korzystania z tygodnia włoskiego w Lidlu, trafiłam na koszyk na owoce. Był mi bardzo potrzebny, bo koty uwielbiają wbijać zęby w świeże pomidory, a ten ma dodatkowo całkiem fajną formę. Może komuś również się przyda, sezon przecież w pełni 🙂
09/06/2015 @ 20:36
09/06/2015 @ 20:43
09/06/2015 @ 20:46
Jeszcze tylko dodam, że miło się patrzy na taką piękną, młodą mamę, która na dodatek ma tak świetny gust 🙂 Pozdrawiam!
09/06/2015 @ 21:41
09/06/2015 @ 20:46
Pieknie !
09/06/2015 @ 21:37
09/06/2015 @ 20:48
10/06/2015 @ 10:36
10/06/2015 @ 13:17
10/06/2015 @ 20:57
20/06/2015 @ 20:40
23/06/2015 @ 10:35
22/06/2015 @ 16:44