<p style="text-align: justify;">Mam całe pudło czapek, ale jak zrobiło się mroźno i trzeba byłoby coś założyć, to okazało się, że niekoniecznie jest co. Wcześniej nosiłam najczęściej proste 'beanie', ale stałam się upierdliwa i nie mam już ochoty na akryl. Z pomocą przyszła mi jak zwykle niezastąpiona mama i w jeden wieczór wyczarowała wielką czapkę w kolorze jasnego wrzosu. Już zamówiłam sobie kolejną w wersji czarnej. Dobra gatunkowo wełna z alpaką i gruby splot sprawiają, że to zdecydowanie moje ulubione nakrycie głowy w tym sezonie. Nie chciałabym być niemiła, więc znalazłam też kilka propozycji, które można kupić. Tanio nie jest, ale nie stać mnie na tanie rzeczy (i tego mam zamiar się trzymać, o czym na pewno jeszcze napiszę). Klasyczne czapki z alpaki znajdziecie na stronie<strong><a href="http://www.bsideshandmade.com/shop/czapki-c-82_102_98.html" target="_blank"> Bsides</a></strong>, fajną wełnianą znalazłam też u<strong> <a href="http://annadudzinska.com/index.php?route=product/product&path=68&product_id=345" target="_blank">Anny Dudzińskiej</a></strong>, a dla odważnych wielgachna od <strong><a href="http://berenikaczarnota.com/category/shop/accessorize/" target="_blank">Bereniki Czarnoty.</a></strong> A może by tak w nowym roku nauczyć się robić na drutach?</p>
<p style="text-align: justify;"><a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/IMG_4736.jpg"><img class="alignnone size-full wp-image-1607" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/IMG_4736.jpg" alt="IMG_4736" width="700" height="1050" /></a> <a href="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/IMG_4735.jpg"><img class="alignnone size-full wp-image-1608" src="http://soie.pl/wp-content/uploads/2014/12/IMG_4735.jpg" alt="IMG_4735" width="700" height="1050" /></a></p>
<hr />
Mam całe pudło czapek, ale jak zrobiło się mroźno i trzeba byłoby coś założyć, to okazało się, że niekoniecznie jest co. Wcześniej nosiłam najczęściej proste ‚beanie’, ale stałam się upierdliwa i nie mam już ochoty na akryl. Z pomocą przyszła mi jak zwykle niezastąpiona mama i w jeden wieczór wyczarowała wielką czapkę w kolorze jasnego wrzosu. Już zamówiłam sobie kolejną w wersji czarnej. Dobra gatunkowo wełna z alpaką i gruby splot sprawiają, że to zdecydowanie moje ulubione nakrycie głowy w tym sezonie. Nie chciałabym być niemiła, więc znalazłam też kilka propozycji, które można kupić. Tanio nie jest, ale nie stać mnie na tanie rzeczy (i tego mam zamiar się trzymać, o czym na pewno jeszcze napiszę). Klasyczne czapki z alpaki znajdziecie na stronie Bsides, fajną wełnianą znalazłam też uAnny Dudzińskiej, a dla odważnych wielgachna od Bereniki Czarnoty. A może by tak w nowym roku nauczyć się robić na drutach?
16 komentarzy na “Czapa”
Prześliczny kolor! naucz się koniecznie, to proste sploty, a mama na pewno pomoże 🙂 dzierganie czapy z takiej grubej i dobrej gatunkowo włóczki to sama przyjemność.
Zaraz biore sie za dzierganie ! Moja corka odwiedza twoj blog regular nie 🙂 wiec lepiej juz zaczynam bo nie odpusci haha 🙂 uwielbiam takie czapki I takie wykonane przez mamy sa niepowtarzalne prawda ? Superrrr czapka 🙂 x
Fajna i ciepła czapa to podstawa 🙂 Uwielbiam nakrycia głowy. Mam ich mnóstwo i szczerze za nimi tęsknię. Przez okropnie dłużący się okres odrastania moich włosów, koczek to jedyne sensowne rozwiązanie. Jednak na koczka czapy nie włożę… Już niedługo i może uda mi się podzielić moją kolekcją. Trzymaj kciuki 😛 Pozdrawiam serdecznie 😀
Zapuszczanie zapuszczaniem, ale po zeszłorocznym goleniu na 3mm polowy głowy to zapuszczanie nie jest łatwym procesem. Szczególnie gdy z jednej strony ma się jakieś strzępy a z drugiej całkiem przyzwoite włosy 😛
Zupełnie się nie znam, na drutach robi moja mama 🙂 Ale ta czapka chociaż wygląda efektownie, to nie jest szczególnie wygodna, bo zsuwa się na oczy i na co dzień noszę cieńszą 🙂
Mam taką podobną czapkę, tylko zakładałam ją jak były duże mrozy, ja chodzę ale w takich z daszkiem, nawet zimą. Wiem że może głupio to wyglądać, ale co ja na to poradzę że ja lubię. Ty w tej czapeczce super wyglądasz, kolorek akurat pasuje do ciebie. I co fajne że twoja mama zrobiła, a nie jest ze sklepu. Brawo dla mamy.
Że Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award ! http://polinapaola.blogspot.com/2014/12/liebster-blog-award_29.html